Obchodząc uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa czcimy tajemnicę Najświętszej Eucharystii. Dziękujmy Bogu z całego serca, że zechciał pozostać wśród nas i jak zachęca nas św. Jan Paweł II „nie żałujmy czasu na nawiedzenie [Najświętszego Sakramentu], na kontemplację pełną wiary i gotowość wynagrodzenia wielkich win i występków świata.

 

Kościół celebruje tajemnicę Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa po święcie Zesłania Ducha Świętego. Mogłoby się wydawać, że lepiej by było obchodzić ją w Wielki Czwartek, a więc w dniu, w którym, jak wiadomo, nasz Zbawiciel ustanowił ten sakrament. Lecz Kościół święty jest niczym nienaganny i dobrze wychowany syn, którego ojciec dotarł do końca swych dni i w chwili gdy umiera, pozostawia mu wielkie i bogate dziedzictwo - nie ma on czasu, by zatrzymać się na moment i pomyśleć o otrzymanym spadku, cały jest bowiem pogrążony w żałobie. Tak też i Kościół, Oblubienica Chrystusa, jest do tego stopnia pogrążony w smutku w tych dniach męki i okrutnych cierpień, że nie jest w stanie, tak jakby chciał, celebrować tego ogromnego dziedzictwa, które zostało mu zostawione, to jest najświętszych sakramentów ustanowionych w tych dniach.

Dlatego właśnie Kościół ustanowił ten a nie inny dzień dla uczczenia tajemnicy Eucharystii. W tym dniu chciałby za ten ogromny dar, który otrzymał, podziękować Chrystusowi w sposób specjalny, do czego, z powodu naszego ubóstwa, sami nie jesteśmy zdolni. Dlatego Syn Boży, który zna wszystko od zawsze, wyszedł naprzeciw naszej słabości, ustanawiając ów Przenajświętszy Sakrament. To dla nas, składając dziękczynienie Bogu, ,,wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom” (Mt 26, 26). W ten sposób jesteśmy wciąż zachęcani do tego, by dziękować Mu za tak wielki dar, jak tylko możemy. Lecz dlaczego Święta Matka Kościół ustanowił właśnie ten czas, by celebrować pamiątkę tej tajemnicy? Dlaczego właśnie po obchodzie innych tajemnic wiary: po dniach Bożego Narodzenia, Zmartwychwstania, Wniebowstąpienia i Zesłania Ducha Świętego? Wszystko to nie bez powodu! Ta najświętsza tajemnica jest tak bardzo powiązana z innymi, że słusznie może być do nich dołączona. Dzięki temu najświętszemu misterium ołtarza, poprzez przyjęcie ożywiającej Eucharystii, przez ten Chleb Niebieski wierni tak mocno zjednoczeni z Chrystusem, że mogą, zaczerpnąć swoimi ustami z otwartego boku Zbawiciela niezmierzone skarby wszystkich sakramentów.

Lecz istnieje też inny powód ku temu. Otóż, wśród tajemnic wiary jest też tajemnica Wniebowstąpienia. Dokonało się ono po to, aby Pan wziął w posiadanie Królestwo Niebieskie i aby objawiło się Jego panowanie, o którym mówił wcześniej: ,,Została Mi dana wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28, 18). Każdy władca w chwili objęcia władzy udaje się najpierw do miasta, które jest stolicą kraju; tak i Chrystus: obdarzony szeroką władzą i wyposażony we wszelkie prawa zarówno w niebie, jak i na ziemi, najpierw wziął w posiadanie niebo i stamtąd, jakby dla potwierdzenia swego panowania, zesłał na ludzi dary Ducha Świętego. Chcąc jednak królować również na ziemi, zostawił samego siebie w Najświętszej Ofierze ołtarza, w tej najgłębszej tajemnicy, którą czcimy w dzień Bożego Ciała. Dlatego Kościół nakazuje, aby dzień ten był uroczyście czczony przez wszystkich podczas procesji idących przez miasta i wioski.

Pan, ustanawiając sakrament Eucharystii, przyszedł po to, aby zniszczyć wszystkie bożki [światowe], byśmy mogli, wraz z prorokiem Izajaszem, wołać do Pana: ,,Tylko Ty jesteś Bogiem i nie ma innego! Inni Bogowie nie istnieją! Prawdziwie Tyś Bogiem ukrytym, Boże Izraela, Zbawco!” (Iz 45, 14-15). O Boże dobry, do tej pory byliśmy poddani ciału, zmysłom, światu; do dzisiaj bogiem dla nas był nasz brzuch, nasze ciało, nasze złoto, nasza polityka. Chcemy jednak wyrzec się tych wszystkich bożków, aby oddawać cześć jedynie Tobie jako prawdziwemu Bogu, aby czcić Ciebie za to, ż uczynił nam tyle dobra, a przede wszystkim za to, ż nam zostawił samego siebie jako nasz pokarm. Błagamy Cię, spraw, aby od tej chwili nasze serca były Twoje i aby nic nie mogło oderwać nas od Twojej miłości. Wolimy raczej umrzeć tysiąc razy, niż obrazić Cię, chociażby tylko w najmniejszym stopniu. W ten sposób, stając się lepszymi dzięki Twojej łasce, będziemy mogli się radować na wieki Twoją chwałą. Amen. 

Św. Karol Boromeusz

 

Błogosławiony Honorat Koźmiński mówił: „ Gdy obejmuję myślą te niezmierzone pożytki, jakie by można otrzymać z [(...)połączenia się z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie], gdy wspomnę o tej gorącej żądzy udzielenia się Jego naszym duszom i o tym wyczekiwaniu Jego Serca, a z drugiej strony obiegnę myślą wszystkie tabernakula, w których On przebywa i zobaczę, jak często kościoły są puste i opuszczone, serce mi się ściska boleśnie na ten widok, że Zbawiciel jest zawiedziony w swoich pragnieniach, że ten Miłośnik nasz Wszechmocny tak jest wzgardzony i zaniedbany.” Prośmy zatem Najświętszą Maryję Pannę o żywe nabożeństwo do Eucharystii oraz by dzisiejsza uroczystość pomoa nam odkryć na nowo Eucharystyczną Obecność w naszych codziennych zajęciach. 

 

Copyright © 2025 Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Niepokalanej